Nareszcie mamy ściany, wiadomo, ze jeszcze dużo pracy ale podobno już za ok. 3 tygodnie wchodzi cieśla i zaczyna więźbę.
Az sama nie wierzę, ze to już :)
Oczywiście im dalej tym więcej ważnych decyzji do podjęcia. Mniej więcej od początku planowaliśmy blachodachówkę, bo dach bardzo duży to i cena wysoka. Chociaż ja osobiście od dawna po cichu marzyłam o płaskiej dachówce. No i co? Przyszło co do czego i wszyscy bez wahania doradzają dachówkę. Ale jak dachówka to i obowiązkowo deskowanie dachu więc koniec końców zrobiło się jakieś 30 tys dodatkowo. Boli ale wszyscy zapewniają, ze nie pożałujemy. Oby!
Ostateczna decyzja to dachówka ceramiczna Orea 9. Widziałam realizacje na żywo i juz wiem, ze to dokładnie to, czego oczekuję :)
Teraz robocizna. Blachodachówka 40 zł/m2, dachówka 70 zł/m2. Roznica spora, szczególnie przy prawie 400m2 dachu...
Jak podliczam to wszystko razem... to wolę o tym nawet nie myśleć :D
Ale pocieszam się, ze będzie pięknie :)
Mamy jednak problem z podjęciem decyzji o tynkach. Wykonawca doradza cementowo-wapienne a cała reszta gipsowe.. No i co teraz? Będę wdzięczna za każde opinie na temat tynków :) dodam tez, ze większość tynkarzy do których dzwonimy wykonuje gipsowe a zdecydowana mniejszość cementowo-wapienne. Z drugiej strony wierzę, ze wykonawca dobrze mi doradza.. co wybrać??